Oto historia czterech różnych miłości... Kiedyś Mohsen i jego piękna żona snuli plany na przyszłość. Teraz Zunaira, prawniczka broniąc praw kobiet, nie może nawet wyjść na ulicę z odsłoniętą twarzą... Atik nie wie, co to radość życia. Kiedyś był żołnierzem, teraz jest strażnikiem w więzieniu, gdzie przebywają skazani na śmierć. Zło, które go otacza, przenika do jego duszy, niszczy dom, małżeństwo. Musarrat, niekochana, chora żona, jest jeszcze jednym brzemieniem. Los tragicznie splata historie tych czworga ludzi i ich rozpaczliwych zmagań, by zachować ludzką twarz w nieludzkich czasach, w nieludzkim świecie, gdzie każda przyjemność jest śmiertelnym grzechem, a śmierć staje się banalna.
Głównym miejscem gdzie rozgrywa się akcja jest Kabul, miasto opustoszałe, zniszczone długotrwałą wojną. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, czytało mi się ją szybko i przyjemnie. Być może na początku miałam małe problemy ze zrozumieniem o czym właściwie jest, na całe szczęście zdążyła się rozkręcić i tym samym zaimponować mi treścią. Zwłaszcza jeden fragment naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył i pozwolił zrozumieć pewne rzeczy. Przyznam się, że czytałam go ponad 5 razy i za każdym z nich miałam łzy w oczach. Nie będę go pisać, ponieważ specjalnie zrobiłam zdjęcia. Aby każdy z Was mógł się z nim zapoznać. Mam nadzieję, że zachęci on Was do sięgnięcia po tę książkę.
Na koniec po prostu napiszę jedno. Polecam! Naprawdę polecam!
Paulina
też polecam! czytałam i naprawde fajna i wciagajaca książka
OdpowiedzUsuń